Poznaj mojego wydawcę!!!
Serwis Piąta noga pudelka i Bler Blog mają zaszczyt przedstawić ekskluzywny materiał prezentujący dotychczas anonimowego i pozostajacego w cieniu wydawcę komiksu Bler: lepsza wersja zycia!
Trwające od miesięcy spekulacje i rozbieżne pogłoski, dotyczące wydawcy tej publikacji wreszcie dobiegły końca! Potężny zastrzyk gotówki zzewnątrz pozwolił autorowi na usamodzielnienie się i wydanie komiksu w nowym wydawnictwie! Kim jest owa tajemnicza persona, która zdecydowała się podjąć ryzyko i postawić na bądź, co bądź niemłodego już autora? Po niesławnym wydawcy z Motopolu to kolejny cudzoziemiec, który zdecydował się pójść na całość i zaryzykować na jakże niepewnym, polskim rynku komiksowym. Wydawanie opowieści obrazkowych w naszym kraju zawsze miało posmak hazardu…przypomina to trochę sytuację z Casino Royale, gdzie grę można opuścić dumnym krokiem, ze stosami brzęczacych monet , ale jeszcze bardziej prawdopodobne jest zakończenie stawki bez monet i nogami do przodu. Jak będzie tym razem, pewnie wkrótce się przekonamy. Wydaje się, że mamy do czynienia z ostrym i doświadczonym graczem…
Pingback: » Bler2: Prodakszyn Diary #2 Bler Blog
Froterowany przynajmniej raz dziennie!
10 października 2010 at 02:07
Fajny gobelin, Luigi!
5 października 2010 at 07:08
A to nie jest ten legendarny wydawca Baranowskiego co zajumał mu plansze?
18 września 2010 at 16:12
I nawet kędziorki na klacie ma xD
9 września 2010 at 13:24
Mistrz. Tylko pamiętaj, że za Luigim zawsze stoi Mario.
9 września 2010 at 12:06
@krl: nie „ansłome” tylko „osom”.
9 września 2010 at 12:06
genialnie
9 września 2010 at 08:57
jak to tam się pisałao? ansłome? tisis ansłome!
9 września 2010 at 07:00
Po prostu rewelacyjny wpis. Rafale, chcemy takich więcej :) Z niecierpliwością czekam na komiks.
9 września 2010 at 06:39
może się da przekonać. Musze z nim o tym porozmawiać!
9 września 2010 at 06:13
o, co za niespodzianka. Może Luigi zacznie wydawać też zeszytówki marvela (które według kilku pieniaczy mają uratować rynek komiksowy w Polsce) :P
9 września 2010 at 05:59