Malowane czy rysowane? – odc.2
Dziś pozwolę sobie zaprezentować kolejny gotowy kadr z komiksu w towarzystwie malowanego prototypu. Ponieważ poprzednia tego typu prezentacja spotkała się z Waszym dużym zainteresowaniem, zdecydowałem się kontynuować ją w formie cyklu. Przynajmniej na tyle, na ile wystarczy ciekawych przykładów. Dziś dla utrudnienia obrazki, których nie można nałożyć na siebie:)
jebs
http://mateuszskutnik.blogspot.com/2010/09/byc-jak-bler.html
26 września 2010 at 17:00
malowaneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
15 lipca 2010 at 09:16
Lekarstwo w wersji ostatecznej będzie. Wstyd się przyznać, ale nigdzie w googlach nie mogę znaleźć reprodukcji okładki:) Trzeba będzie wydobyć spod ziemi i po prostu zeskanować…
14 lipca 2010 at 11:00
ja też za rysowanym z tym tylko co wcześniej, tła bym wklejał z malowanych …bo te rysowane są ciut ciężkawe
14 lipca 2010 at 10:39
No właśnie, zabrakło Lekarstwa!
14 lipca 2010 at 09:06
Nadal jestem za rysowane.
14 lipca 2010 at 08:30
A dlaczego na drugim kadrze nie ma „Lekarstwa” ? ;) ach ten ekshibicjonizm… ;)
14 lipca 2010 at 06:59